Limboplus on DeviantArthttps://www.deviantart.com/limboplus/art/undead-Angel-199455206Limboplus

Deviation Actions

Limboplus's avatar

undead Angel

By
Published:
1.1K Views

Description

A4 : color pencils, mechanical pencil, 2 pens, cheap markers.
Little retouch in gimp. If you curious what there is version without it: www.digart.pl/zoom/6192230/Lar…

Orginal Character. Still thinking how to name her. Temporary name is Lares Viales.
She got marvelous gift: ability of healing anyone heart.
With only one exception, her own heart.
She cursed her beloved one, because he was main reason of her death.

From my own not-even-writen-down-in-draft fable "Little boy and girl" - in polish "Chłopiec i dziewczynka". I was trying to mix up in one story, typical shounen and shoujo manga.

***

Nie tak dawno temu, nie tak daleko stąd, w małym państewku żyła anielica wraz z mężem. Miała cudny dar - mogła leczyć cudze serca z cierpienia, smutku, samotności czy nienawiści, jeśli tylko tego zapragnęła. Dlatego miasto w którym żyła stało sie istynym rajem na ziemi - żadnych przestępstw, niegodziwości czy samolubstwa nie dało się tam uświadczyć.
Żywa legenda kusiła wielu, jedni chcieli zaspokoić swą ciekawość, inni zostać uleczeni z własnej podłości, kolejni zostawali przymuszeni do uzdrowienia z swych dewiacji. Anielica nie odmawiała nikomu.
Jej talent skusił i Artystę. Tego szalonego nekromantę niezwykle frapowało: Co się działo z calym złem po usunieciu go z cudzych serc?
Odpowiedź okazała się wybitnie nudna.
Anielica zamykała je w własnym sercu. Z dnia na dzień, całą skrywana w ludziach niegodziwość zagarniała coraz bardziej i bardziej osobowość uzdrowicielki. W środku przepoczwarzała się w potwora. Przerażona tym zaczęła izolować się od innych. W końcu, jedynym który pozostał przy jej boku był jej mąż, nieświadom jej poświęcenia. Dzięki miłości był w stanie znieść jej upodlający się charakter, lecz nie na długo. Gdy rozważał ucieczkę od szalonej kobiety, zjawił się Artysta i zaooferował pomoc. Uszczęśliwony, zgodził się bez namysłu. Więc nekromanta zrobił co do niego należało. Wyrwał anielicy serce. Umierająca uzdrowicielka przeklnęła ukochanego, by ten nie zaznał spokoju w grobie, póki nie dozna tego samego bólu co ona.
Kontent Artysata zaczął się rozwodzić: "Tak plugawe, tak czarne w swej czarności, pierwotnie nieskazitelnie czyste serce, stanowiłoby prawdziwy klejnot w mej kolekcji. Niestety jestem dżentelmenem i damska prośba jest dla mnie niczym rozkaz. Więc, proszę oto serce twej pani. Zło zgromadzone przez nią przez lata pozwolę sobie zatrzymać". I rozrywając pierś mężczyzny, umieścił w niej drugie serce. A że, z artysty-nekromant był dobry, we własnym mniemaniu, człowiek, ożywił ciało anielicy. "Widzisz twa ukochana może ci towarzyć, już bez krztyny jadu, wściekłości czy innych zbędnych emocji. Doskonała żona. I starzeć się nie będzie! Jakiż ze mnie uczynny mag." Uśmiechnięty opóścił towarzystwo.

Od tej pory nieśmiertelny dzięki klątwie małżonki mąż o dwóch sercach i nieumarła dzięki małżonkowi żona bezserca, przemierzają świat wykradnąc zło bezbronnym ludziom.


my:
Twitter ~ Twitter
Image size
789x1117px 980.74 KB
© 2011 - 2024 Limboplus
Comments7
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
MalyszKZ's avatar
Piękna praca i historia również.